Wolontariusze natrafiają na martwego konia… i przywołują go do życia!

- Advertisement -

Wolontariusze z towarzystwa miłośników koni odwiedzający East Durham byli świadkami wstrząsającej i przejmującej niespodzianki. Podczas pobytu na budowie natknęli się na kucyka o imieniu Heidi, pokrytego od głową do podków błotem. Według nich koń był martwy już jakiś czas. Jednak po bliższej obserwacji, zauważyli, że Heidi łapała płytkie oddechy. Żyła, ale ledwo co. Jak można się było spodziewać po Brytyjskim Towarzystwie Konnym, wzięli na siebie pomoc biednej Heidi w powrocie do zdrowia po traumatycznym przeżyciu. Przeczytaj pełną historię Heidi zaniedbanego kucyka i zobacz, co ten porządny zespół wolontariuszy zrobił, aby przywrócić ją do życia!

1. Okrutny widok

here4horses

Niedługo po tym, jak wolontariusze z British Horse Society odwiedzili lokalny plac budowy w East Durham, natknęli się na widok, który wstrząsnął nimi tak, że oniemieli. Ten biedny kucyk, chudy jak patyk, leżał na boku, na kępie wyschniętego błota. Wolontariuszom wydawało się, że Heidi już nie żyła, a patrząc na zdjęcie powyżej, my przyznalibyśmy im rację. Nie trzeba dodawać, że wolontariusze BHS potrzebowali trochę czasu, żeby się pozbierać.

Prev

- Advertisement -